Hej! Jakoś nie miałam pomysłu na tytuł, więc....
Jak tam mijają wakacje? Już pierwszy miesiąc prawie zleciał, szybko jak dla mnie... za szybko:D
Dzisiaj spędziłyśmy dzień u babci z tego powodu, że w domu mam malowanie ścian i poszłyśmy, żeby nie przeszkadzać:)
Dzień minął nam naprawdę fajnie. Uwielbiam chodzić do babci z Kamą, to dlatego, bo ma takie podwórko na którym mogę spokojnie spuścić Kamcię.
A przy okazji Kama zaczęła się mnie słuchać i przychodzi, gdy ją wołam:)
Dzisiaj, gdy tak sobie siedziałyśmy na kocyku, ja pochłoniona lekturą książki , a Kama leżelniem
i podszedł do mnie pies, a Kama do niego szczerzyła zęby i warczała i tak za każdym razem, kiedy próbował do mnie podejść...
Dawno nie dawałam zdjęć... Postaram się dać w następnej notce.
Pozdrawiamy;)