Brak mi słów, osoba, która chciała zatruć te psiaki (chociaż , jak pisze, nie były groźne, nikomu nie przeszkadzały!!!!!!) jest naprawdę idiotą... i jeszcze ucierpiał na tym czyjś psiak...! Z drugiej strony wlaścicielka zatrutego psa mogła go trzymać na smyczy, ale to nie wyjaśnia debilnego (przepraszam) zachowania tego człowieka... jak można zostawić truciznę na czymś, co wiadomo, że pies zje?! Uhh...
Brak mi słów, osoba, która chciała zatruć te psiaki (chociaż , jak pisze, nie były groźne, nikomu nie przeszkadzały!!!!!!) jest naprawdę idiotą... i jeszcze ucierpiał na tym czyjś psiak...! Z drugiej strony wlaścicielka zatrutego psa mogła go trzymać na smyczy, ale to nie wyjaśnia debilnego (przepraszam) zachowania tego człowieka... jak można zostawić truciznę na czymś, co wiadomo, że pies zje?!
OdpowiedzUsuńUhh...
Pozdrawiamy.!
ja kiedyś straciłam przez kogoś kota ze względu na to iż go otruto...
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy.