środa, 26 czerwca 2013

Jesteśmy!

Witajcie!
I tak oto po niecałym miesiącu powracamy!
Wróciłam wczoraj ok.20. Kama była strasznie szczęśliwa, że już jestem:)
Podobno jak mnie nie było to piszczała, była smutna...:(
Możecie uznać to za dziwne, wierzyć mi lub nie, ale Kama śniła mi się prawie codziennie:D
A jak było u mnie?
Pogoda niestety nie dopisała, większość wyjazdu lało i było zimno:(
Podobało mi się, ale warunki....
Kilka pokoi, owszem było wyremontowanych, ale akurat nie mój.
Miałam też niespodziankę w postaci spleśniałego serka i wylania na mnie gorącej zupy...Ale mimo to podobało mi się.Miasteczko bardzo ładne. Na pewno większość z Was chciałby tam mieszkać. Dlaczego? Mnóstwooooo zielonego, parków, lasków itp.
Psy widziałam przeróżne od yorków przez kundelki i owczarki niemieckie (które uwielbiam) po podhalany. Wszystkie psy, które mijałam były bardzo zadbane, z wyjątkiem jednego baaaardzo otyłego jamnika.
Przez całą moją nieobecność w domu pogoda była tu cudowna, u mnie padało, a teraz jak na złość ja przyjechałam- leje i zimno:(
Już w piątek zakończenie roku szkolnego i WAKACJE!!!!
Cieszycie się? Ja bardzo:) W sumie wakacje zaczęły mi się już w jak wyjechałam, bo tam lekcji nie mieliśmy, bo sensu już nie było. Oceny wystawione.Szliśmy tylko na 3h oglądać filmy:P
Od dzisiaj walczymy z zazdrością  Kamy do mojego brata. A i jak zrobi się cieplej uczymy jej przychodzenia na zawołanie. Ale o tym w innym poście.
Wasze blogi starałam komentować na bieżąco. Odpuściłam sobie ostatni tydzień, ponieważ miałam tak wolny internet w komórce, że komentowanie 1 posta zajmowało mi ok.40min, więc odpuściłam sobie. 
Pokaże wam kilka zdjęć ze Szczawna-Zdroju:

Deptak.

Park Zdrojowy.
Rododendrony-gdzieś pod nimi pochowana jest Księżna Daisy.
Rododendrony.



Szczyt góry Chełmiec.

Ruiny zamku Książ


Ściana, śliczne, nie?


Mam nadzieje, że o nas nie zapomnieliście i będziecie odwiedzać naszego bloga:)
Pozdrawiam.

7 komentarzy:

  1. Fajnie, że już jesteście. Wyobrażam sobie jaka Kama musiała być szczęśliwa, gdy Cię zobaczyła.
    Widoki to prawda- są cudowne ^^
    O blogu pamiętamy <3
    Pozdrawiamy :*
    Adela & Tosia <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że już wróciłaś ;)
    Może jakieś spotkanie?
    Milka tęskni za Kamcią.
    Pozdrawiamy:D
    Natalia&Milka

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że już wróciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oo jak super że jesteś.! :)
    wyobrażam sobie że Kama na pewno była mega szczęśliwa gdy Cię ujrzała.nie dziwie się że codziennie Ci się śniła,tyle czasu bez niej.dzisiaj na mieście widziałam kundelka,jej jaki spasiony. :( ledwo szedł,a jego brzuch szurał po chodniku.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie że już jesteś!
    Kamcia na pewno była tak szczęśliwa że o mało ogon jej nie odpadł z machania ogonkiem na Twój widok : ))
    Ja się jakoś na rozpoczęcie wakacji nie bardzo cieszę. .
    Głównym powodem jest rozstanie się z moją klasą.
    Nadszedł czas kiedy wszyscy się rozejdzimy, pójdziemy swoją drogą. Wkroczymy w świat gimnazjum. Nowa klasa, tak się będzie zaczynać nasza trzy letnia praca.
    Ja tego nie chcę! Chcę stare, skromne, fajne progi klasy VIa, ale jednak trzeba; Do widzenia VIa, do widzenia, do zobaczenia, do widzenia...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak nie żałowałam rozstania z moją klasą w tamtym roku:)

      Usuń
  6. Cieszymy się, ze wrócilas! :)
    Ale Kamcia musiała sie cieszyć :D
    Kiedt gdzies wyjezdżam, ijak już wrocę, witam sie z Toffim on doslownie szaleje z zachwytu, piszczy, kreci młynki ogonkiem i przez nastepne trzy dni chodzi za mna jak cień, cały czas domagając sie pieszczot i mizania za uszkiem :3

    Pozdrawiamy
    Julia&Toffi

    OdpowiedzUsuń