Hej!
Mam do was prośbę. Ja przypomnieć Kamie żeby przychodziła jak ją wołam?
Na dzisiejszym spacerze miała mnie gdzieś:///
Spotkaliśmy też Milkę i jak ją spuściłam to była masakra://
W ogóle już się nie słucha! Biegnie, nie patrzy gdzie, a jak ją wołam to nawet się nie spojrzy. Co jest?
A tak już ładnie przychodziła na zawołanie, chodziła za mną, a tu pstryk i po wszystkim:(
Więc jak jej to przypomnieć, nauczyć od nowa?
Najbardziej martwi mnie to, że za niecałe 1.5 tygodnia jadę i Kama zostaje z mamą. Nie zdążę jej przecież nauczyć:/ A mama nie będzie uczyć jej tego za mnie przecież, bo ma inne rzeczy do roboty (małego brata itp.). Co mam robić?
Pozdrawiam!
My też mamy ten sam problem. Najpierw było bajecznie, a tu BUM i problemy. Ja radziłabym na czas Twojego wyjazdu kupić linkę 10 metrową by nie trzeba było jej spuszczać, a jak przyjedziesz, to zaczniecie trenować.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia. Mam podobny problem:(...
OdpowiedzUsuńpostaraj się choć trochę z nią potrenować przywołanie przed swoim wyjazdem.jednego dnia z Baddy'm wychodzimy z domu bez smyczy,chodzimy bez niej po ulicy,a drugiego czasami strach spuścić go na podwórku.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy.
Jest jedna zasada!
OdpowiedzUsuńGdy już nauczysz Kamci tej komendy nie możesz juz przestać bo np. A ona już umie to już nie będę dawać jej smaka za przyjście do mnie.
Pies rozumie to tak, że coś za coś. Nie ma smaka nie przyjdę do ciebie.
Na Twoim miejscu ja bym chwaliła Kamcię, za każde przyjaście i cały czas dawała nagrody np. aportowanie, zabawa, przeciąganie szarpaka czy zwykły smakołyk głakanko i pochwała : )) Dopiero po czasie odkładaj trochę tych smakołyków ale ciągle chwal. Myślę że wiesz o co mi chodzi :D
Pozdrawiam!
Też miałam taki problem, ale to było chwilowe. Gdy wzięłam smaczki Perła znów sobie przypomniała, że jestem i po kilku spacerach ze smaczkami już jest ok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas Zuza&Perła
Wszyscy dobrze Ci radzą ;p Ja jednak popieram Wiktorię ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ^^